sobota, 22 grudnia 2007

Z życia Sylwka (1)

Wczoraj minął jubileusz, Sylwek jest już moim współlokatorem od 2 tygodni i jak narazie nie mogę narzekać, bo zgaszeniu światła tylko trochę hałasuje. Apetyt wzrosnął o ponad 100 % teraz zjedzenie 13-14 krewetek to żaden problem. Dziś Sylwek poznał nowy smak, mianowicie zajadał się mięsem drobiowym, przyglądając się jego zainteresowaniu jedzeniem smakowało mu i to bardzo, ale nie przeszkodziło mu też to w upominaniu się o dodatkowe krewetki, w sumie zjadł ich dziś 11. Jeśli tylko mi się uda nagrać jego prośbę o jedzenie, to od razu się z wami podzielę, widok jest ciekawy, gdy żółw obserwuje wasze ruchy, a gdy widzi że jesteście przy akwarium, szybko wskakuje do wody,płynie do rogu, gdzie dostaje jedzonko, i macha łapami z przysłowiową prędkością "ile fabryka dała", do momentu aż dostanie jeść, wtedy zaczyna polować ;] Teraz milutko śpi na kamieniu, i wygrzewa się pod lampką, głowa bezwładnie opadła mu na kamień i wygląda słodko(nawet udało mi się fotkę zrobić, patrz poniżej).
Zamieszczam kilka fotek, z jego akwaterarium, w którym uwielbia robić porządki to przewracać i przesuwać co się tylko da. Ogólnie gdyby wody nie trzeba było wymieniać co 3-4 dni to było by już całkiem super.
DSC01831
DSC01829
DSC01835

0 komentarzy:

by TemplatesForYouTFY
SoSuechtig, Burajiru